Schody
zaloguj
Z końcem listopada w naszym budynku zakończone zostały prace przy tynkach wewnętrznych. Wybór padł na rozwiązanie cementowo-wapienne. Ściany w niektórych miejscach były bardziej krzywe niż się spodziewałem. Na szczęście tym razem mieliśmy wykonawców z polecenia i dziś - pisząc ten wpis - wszystkie ściany są ładnie wyprostowane. Z efektu końcowego jesteśmy bardzo zadowoleni.
Z ciekawostek - wiedzieliście, że tynkując ściany można wzmocnić tynk siatką zbrojeniową? Dla mnie to nowość ale dowodzi tylko profesjonalizmowi wykonawców. Jeśli ktoś szuka sprawdzonej ekipy na północy woj. śląskiego zachęcam do kontaktu na priv - chętnie przekażę kontakt.
Poniżej kilka zdjęć:
Co dalej? - jeśli pogody pozwolą, w tym roku będą jeszcze wylewki. Jeśli nie - tylko ogrzewanie podłogowe z resztą instalacji.
Trzymajcie się i do następnego wpisu.
Przełom października i listopada oznaczał dla nas prace przy instalacjach wewnętrznych. Wcześniej nie chcieliśmy ruszać z tymi tematami, gdyż nie było okien. W połowie zeszłego miesiąca ekipa zainstalowała wspomnianą we wcześniejszych wpisach stolarkę okienną. Dla przypomnienia - Veka Softline 82 - kolor: sosna górska. Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektu - jest dokładnie tak jak oczekiwaliśmy i to jest chyba najważniejsze. Drzwi oraz brama garażowa mimo, że wybrana - czeka jeszcze na zamówienie u producenta.
Po montażu okien ruszyliśmy z pracami przy instalacjach wewnętrznych. Kable oraz wod-kan udało ogarnąć się w plus minus dwa tygodnie. Wydaje się dość szybko ale to dlatego, że przed zimą nie odpuszczamy założonych terminów i przed weekendem, jak tylko skończyliśmy sprzątanie, do akcji wkroczyła ekipa od tynków wewnętrznych. Wybór padł na tynki cementowo-wapienne rzucane z maszyny - firmy Baumit. Sufity gipsowe w garażu, kotłowni i korytarzach. Resztę będziemy podwieszać.
Prócz wymienionych wyżej wykonałem jeszcze termo i hydroizolację tarasu(EPDM) - obróbki i docelowy ruszt pod deski w przyszłym roku.
Kilka zdjęć poniżej.
Za jakiś czas dam znać jak poszło z tynkami. :)
Pozdrawiam,
Michał
Cześć,
Wracam z informacjami po krótkiej przerwie. Dach zrobiony był już jakiś czas temu ale wpadłem wraz z rodziną w wir prac na budowie. Aktualnie trwają przygotowania do położenia instalacji elektrycznej oraz wodno - kanalizacyjnej. W skrócie - kujemy, wiercimy, trochę murujemy - czytaj poprawiamy po murarzach.
Poniżej wrzucam kilka zdjęć z realizacji dachu. Dachówka cementowa płaska Brass teviva cisar - kolor grafit(z katalogu antracyt). Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru. Ekipa, która ją układała była super i każdemu ich gorąco polecam - w zdjęciach info - jak coś zapraszam na priv.
Co dalej? - Czekamy na okna. Trwają pracy przy instalacja wewnętrznych.
Na budowie było już trzech przedstawicieli ekip od tynków wewnętrznych. Wybór padł na tynki cementowo wapienne z worków - najpewniej firmy kreisel. Niestety po raz kolejny wychodzą kolejne partaniny po ekipie murarzy. O ile ściany są w miarę proste, tak niemal wszystkie konstrukcje betonowe wołają o pomstę do nieba - niby KB zaakceptował ale specjaliści od tynków informują o konieczności dopłat. Cóż.. nic już nie zrobimy - budowa jak budowa - jedziemy dalej :)
Cześć ludzie!
No to wróciłem z budowy. To był pracowity okres. Rozszalowaliśmy własnymi siłami to co było jeszcze zaszalowane. Cel? Odzyskać deski na deskowanie dachu. Finalnie, niemal na cały dach oczyściliśmy deski, usunęliśmy gwoździe oraz zaimpregnowaliśmy drewno przed grzybem i insektami. Oczywiście i tym razem skorzystałem z patentów internetu. Zamiast męczyć się pędzlem, rozrobiłem nieco mocniejszą dawkę i impregnowałem.... uwaga - opryskiwaczem plecakowym na chwasty ;) Poszło wyśmienicie. Polecam! (choć warto pamiętać, że jest to sposób bardziej efektowny, niż efektywny - dla mnie jednak wystarczający)
Poniżej garść zdjęć z ostatnich prac.
Wykonanie więźby trwało dwa dni. Ekipa konkret! Całość chcą skończyć w tydzień. Oceniając tępo oraz organizację pracy - widzę, że będzie kogo polecać. Ale o tym niebawem.
Jutro wracają murarze szykować szczyty oraz dokańczać to co nie zakończone.
Trzymamy rękę na pulsie. Niedługo SSZ :)
Pozdrawiam
M.